Schwarzenegger
Bądź moim Tarzanem,
twoją Jane
zostanę.
Tul do trzeszczenia kości.
Z miłości
pokażę ci
savoir vivre.
Będzie jak w letnim kinie,
podczas seansu o północy.
Romans gorący.
Ty, dziki i silny przy mnie.
Ja mała,
omdlała
w objęciach.
Zawsze chciałam Tarzana,
nie z bajki
księcia.
Taki to potrafi,
tylko patrzeć jak ciele.
Jak Schwarzenegger,
uśmiechasz się drapieżnie.
Koniec gadania, bierz mnie.
autor
DoroteK
Dodano: 2018-07-16 08:23:51
Ten wiersz przeczytano 2266 razy
Oddanych głosów: 82
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
Rzeczowo i wprost. Dobrze.
Ale ja nie lubię Arnolda Schwarzeneggera. Zdecydowanie
wolę Roberta Redforda.
Super wiersz
Super! :) Podoba mi się Twoje poczucie humoru :)
Pozdrawiam ciepło :)
0A ja nie przepadam za Schwarzneggerem, ale wiersz jak
zwykle dobry, pozdrawiam Dorotko:)
Świetne rozmarzenie, podoba mi się, pozdrawiam
serdecznie.
No i co on na to...?
Niezly! Podobansko pozdrawiam :)
fajny, z humorem :)
Przystojnych, umięśnionych i dzikich mężczyzn jest
wielu. Lecz czy potrafią oprócz tej swojej dzikiej
męskości i nieokiełznanej potencji dać kobiecie to
wszystko inne, czego ona potrzebuje? :)
Życie , a marzenia się spełniają.Pozdrawiam z
uśmiechem
WOW!!!
Pozdrawiam serdecznie Dorotko:)
Już sam tytuł chwytliwy :) Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj Dorotko
Uśmiechnął mnie ten wiersz...tak jakoś zanucilam
sobie. Macho, macho man...
Moc serdeczności.
Wiele kobiet woli silnego, dominującego mężczyznę. Ale
jeżeli chodzi o wyobrażenie kobiet o tym jedynym, to
spektrum jest szerokie. :)
Z przyjemnością przeczytałem Doroto.
Życzę słonecznego poniedziałku.
Marzenia się spełniają ale o tym wiesz ,więc staraj
się kochana .
;)pozdrawiam
Dorotko zapraszam na Zjazd Literacki do Chorzowa w
październiku..co Ty na to ?
Mocne...ale tylko Ty Dorotko tak potrafisz,uściski :)