Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Schyłek

Pochmurne czoło nieboskłonu
i srebrne zmarszczki na kałużach,
wiatr przenikliwy, jabłek kosze
niechybny koniec lata wróżą.

Znów przyjdą chłody, długie wieczory
snujące po kątach szept melancholii,
dotkliwie przeszyje samotność samotnych
a zakochani wtulą się w kołdry.

Kolory liści, jarzębin pąsy
i rozgadanych wron całe zgraje
powiedzą, że trzeba się bardziej ścieśnić,
by chłody wieczorne nie dokuczały.

Wiatr niewątpliwie nostalgią zaśpiewa,
duchy przeszłości ożywi niechciane,
rozbierze z kolorów i smaków drzewa,
więc trzeba się śpieszyć by chwycić co mamy.

Po zimie wiosna znów wskrzesi życie,
lecz to już nie będzie całkiem to samo
bo każda wiosna i każda jesień
ma własne historie, choć jedno miano.

autor

zielonaDana

Dodano: 2019-09-21 18:10:10
Ten wiersz przeczytano 909 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Pan Bodek Pan Bodek

Bardzo mi odpowiada takie rozważanie. Wyborny wiersz.
Pozdrowienia serdeczne załączam. :)

anna anna

to nie tylko opis przyrody, to głębsza refleksja.

anula-2 anula-2

A my wierszyki będziemy płodzić,
jak za pazuchę zajrzy nam chłodzik.

Pozdrawiam Danusiu, okres złotej jesieni uważam za
otwarty.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »