SCHYŁEK LATA
Nad brzegiem rzeki dogasa ognisko,
ścielą się mgły nad łąką pobliską,
wiatr w srebrne włosy babie lato czesze,
liście pozłaca ciut przedwczesna jesień.
Las w światłocieniach, z zachodzącym
słońcem,
niebo czerwieni się nad horyzontem,
ptakom odloty już kiełkują w głowach,
choć pogoda jeszcze typowo sierpniowa.
Półsenne nutki wypłakują skrzypce,
pajączek przysnął na jedwabnej nitce,
senną muzykę tworzy rój komarów,
u schyłku lata, w tej krainie czarów.
autor
geddeon39
Dodano: 2011-08-04 09:48:43
Ten wiersz przeczytano 2026 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Piękne to Twoje zaproszenie jesieni !
Ojej ! Zaczarowałeś mnie a te półsenne nutki już
słyszę za oknem :)
Akurat za komarami nie przepadam ale za klimatem
Twojego wiersza i owszem:) Jak opóźnić schyłek lata?
Marzę, by trwało w nieskończoność. Pozdrawiam Autora
ładnego wiersza.
Prawdziwa kraina czarów stworzona przez Ciebie
...sielsko,anielsko,piękny klimat...pozdrawiam
serdecznie...
Nie cierpie komarzyc i much, a obraz tak piekny w
twoim wierszu, ze dech zapiera
:-) bardzo piękny klimat schyłku lata :-)
Tak tu koniec lata i u ciebie koniec lata - podciągnij
spodnie więc, bo wylata:)) pisząc za krzemanka-pozdro
( to tak młodzieżowo) :)))
Schyłek lata i prawdziwa kraina czarów, którą pięknie
opisałeś.
Pozdrowienia:)
już mielismy jesień tego lata
niech ono z nami jeszcze tu bedzie:)
pozdrawiam:)
No nie, tylko jeszcze nie koniec lata!! niech trwa jak
najdłużej!
Pozdrawiam cieplutko :))
Przepiękna trzecia strofa.W pierwszej warto poprawić
rytm np/ i mgły się ścielą nad łąką pobliską/ babiego
lata wiatr już włosy czesze/ albo inaczej, pozdrawiam.
Niestety, czuć już oddech jesieni na plecach, rano
jest tak zimno, oj nie rozpieściło nas w tym roku
lato:) Dziękuję
Jak już chcesz pisać rymowany to licz zgłoski w
wersach bo i rytm i średniówka leżą odłogiem. No chyba
że nie wiesz co to jest?