Ścieżka czasu i wyborów
Staję na rozdrożu życia -
los okrutny każe mi wybierać,
a nim się obejrzę - już przyjdzie
umierać..
Wszystko to takie kruche,
nietrwałość cechą wartości doskonałych,
nikt się nie cieszy z tych rzeczy
małych.
Ile to ludzi, wspomnień się depcze,
spiesząc się wciąż tak bez celu?
Już pogubiło sens życia wielu...
Ja tylko mam nadzieję cichą,
że nie zapomną o mnie ci bliscy,
kiedy różne drogi wybiorą wszyscy.
Bo w życiu chodzi o to jedynie,
by za sobą mostów nie palić,
ale budować - żeby kontakty utrwalić!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.