Sekretna misja M.
Biały puch poprószył w prognozie pogody,
renifery z werwą poderwały sanie,
spotkam je na snem otulonym skwerku,
pod strojną choinką śniegowe posłanie.
W pachnącym igliwiu kolorowe ozdoby,
łańcuchy, kokardki, aniołki i bombki,
po Wigilii na spacer z mamą wyjdziemy,
obejrzymy te nowe, magiczne porządki.
Mikołaja pociągnąć spróbuję za brodę,
wiem, że ta sztuczka wyśmienicie się
uda,
przecież w ten wyjątkowy wigilijny wieczór,
najróżniejsze mogą zdarzyć się cuda.
Do worka z prezentami zajrzę ukradkiem,
sprawdzę, czy Staruszek misji nie
spalił,
o krople eliksiru miłości prosiłem,
by rodzice mocniej się kochali.
Nasączę nimi świąteczne przysmaki,
makowca spróbuje mama, a tata piernika
Mikołajowi mama wyśle buziaka,
miłością zawiruje cała Galaktyka!
Cichutko na palcach, popatrzę jak śpią,
krople odmierzę do słodkiej lemoniady,
wypijemy z bratem po dwa równe łyki,
nie poróżni nas tabliczka czekolady!
Wesołych Świąt w rodzinnym kręgu!
Komentarze (6)
...powodzenia w konkursie :)
Dzięki, świetny wierszyk:)))
pieknie świątecznie pozdrawiam
świątecznie ładny:)
Super wiersz. Zapachniało świętami.
Tylko o jedno Cię proszę.
Nie urwij sztucznej brody Mikołajowi. Pociągaj
ostrożnie.
Miłego wieczoru.
Piękny wiersz, bardzo świąteczny. Dziękuję z
wzajemnością mojego serca. Pozdrawiam serdecznie i
życzę Ci miłego wieczoru