Selekcja
Jak zwykle bardzo proszę o komentarz i pozdrawiam wszystkich swiątecznie
Najsłabsze z istnień wyrzucają z gniazda,
tkwisz w przeczekalni wciśnięta w zużytą
szufladę.
Przyszli anonimowi, odrąbali dziedzictwo,
nauczyli pojmowania słów,
uwierzyłaś.
Ktoś krzyczał: gdzie skrzydła!,
rozsypując słowa uciekłaś.
Za przymkniętymi powiekami
nie odnajdujesz gniazda.
Stajesz się skałą.
autor
mimoza
Dodano: 2006-12-25 19:11:29
Ten wiersz przeczytano 689 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.