Selene
dawniej niż baśnie
dalej niż wszelkie sny
korowód kor wiruje
w drżącym blasku pochodni
aromat róż
miesza się z metaliczną
wonią krwi
gardłowy śpiew
nienasyconych menad
cichnie wśród wzgórz
Hellady
żona Menelaosa
jeszcze się waha
upina włosy klamrą
na firmament
wjeżdża srebrny rydwan
Selene już czas
Komentarze (4)
fajny klimat, i przez to zyska wiersz.
Ciekawy i intrygujący.
Temat i myśl zawarta w wierszu - przednie, nawet znać
wiedzę autora na temat o którym pisze.
Jednakże, by popchnąć czytelnika w nastrój
starożytności, proponuję ożyć kilku archaizmów.
Archaiczne przestawienia składni też by nie zawadziło.
Wiersz ładnie napisany ale to nie moja tematyka)))