Selene
majestatyczny tors tytanidy
wypływając z fal Okeanosa
odbija się w wodzie srebrnym blaskiem
- wnet podróż po nieboskłonie zacznie
zbiera co noc za swoim rydwanem
przedziwny pochód somnambulików
poganianych nieznaną potrzebą
marszu za władcą nocnego nieba...
jasna - lecz nie jest już nieskalana
ta prawda znana jest dzisiaj wszystkim
Armstrong pozbawił Selene cnoty
w chwili gdy na niej postawił stopy
Argo
autor
Argo
Dodano: 2020-06-04 16:38:55
Ten wiersz przeczytano 880 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Coś w tym stylu. :)
Dzięki.
Współczesna wersja ;)
Podoba się.
Pozdrawiam :)