sen
Londyn dnia 15 Maja 2007
I znów się obudziłem
A tak bardzo nie chciałem
Zapewniałaś mnie, że to nie sen
To co się tam dzieje
Postępuje wbrew sobie
Daję nadzieje
Na wspólne jutro
Rzeczywistość dla mnie nie istnieje
Tylko Ty i ja w niebie
Kochać będę tylko Ciebie
W tym śnie nic więcej nie będzie
Przyjaźń, potem miłość
Uczucie w biedzie
Tylko czy zasługuję?
Spytam Cię w momencie
Kiedy oczy Twe zaskrzą się śniegiem
I odpowiesz: Nie wiem, wiesz
Bo to tylko sen
I znów sam obudzisz się
Ja będę gdzieś
I wiedz, że kocham Cię...
dla tej Jedynej, która dzielnie na mnie czeka...
Komentarze (2)
Marzenia urzeczywistniają sie gdy jest wiara .
Przebudzenie z pięknego snu jest jak odkrycie studni
bez wody....żal i rozczarowanie...Ładny wiersz,choć
smutny...