sen
Dla tego mojego M którego kocham, ale on o tym nie wie :(
Myślę o tobie tuż przed zaśnięciem
zanim sen złoty zmoży powieki
Widzę cię w myślach, tutaj, koło mnie
przewija się masa srebrzystych wspomnień
Ust twoich smak czuję
Muśnięcie ich delikatne
Gdyśmy we dwójkę tutaj siedzieli
Słyszę twe słowa, szepty, westchnienia
Czuję twój dotyk- gorących twych dłoni
Widzę cię tutaj, jak Pan cię stworzył
Płyniemy poprzez olbrzymie morze
Teraz jesteśmy w odległej przestrzeni
Daleko od ludzi i świata
Na wielkiej skale na końcu Ziemi
Wokół rozkwita lato
To już jest koniec
Siódma wybiła
Budzik się sam wyłączył
Jakże mi szybko minęła ta chwila
Trudno. Zaczekam do końca.
Dzisiaj wieczorem znów się spotkamy
i znów będziemy latać wysoko
... jak mi tylko piaskiem posypią
powieki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.