Sen
When our love grows old Ans the fire gets cold I will scream and shout it Till there is no room to doubt it....
Obudziłam się dzisiaj ze snu
Z bijącym sercem...
Sen sam w sobie był piękny
Ale był tylko snem
Więc kłamał
A to nie jest uczciwe
ON znów był przy mnie przez chwilę
Mężczyzna, którego kocham...
Byłam chyba najszczęśliwsza na świecie
Leżałam w jego ramionach
Patrzyłam mu głęboko w oczy
Czułam jego oddech na mojej szyi...
Lecz gdy otworzyłam oczy
NIE BYŁO GO OBOK!
Podłe...
Codziennie przed zaśnięciem marzę
Modlę się...
By mnie w końcu wysłuchano
Sen, który spełnia
Nieziszczalne na jawie marzenia
Niech mnie oszczędzi
Niech mnie ominie...
Chcę dzisiaj śnić
O moiich przyjaciołach
O wypadzie z paczką do kina
O wszystkim
O wszystkim, byle nie o nim!
Wolę najgorszą prawdę
Nie chcę mydlenia oczu
Późniejsze rozczarowanie
Na powrót sprawia mi ból
Oszczędzcie mi bólu
Który tak dobrze znam
Z którym co noc budzę się
Płacząc i krzycząc
Nigdy sie nie pogodzę, że Go
straciłam...
When the colours fade On the world we made I will keep on trying Long after the flame is dying... Atb "After the flame"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.