SEN
Wspominam dni kiedy słońce zachodziło
nad moim pustym sercem.
Samotna we własnym łóżku
Przewracam się z boku na bok.
Targana uczuciami,
jak w scenie z filmu.
W najsłodszym ze snów,
wyobraziłam sobie nas razem.
Twoja obecność uwalnia mnie od całego
smutku, i łez które wypłakałam.
Tak długo marzyłam o tej miłości...
...nie można wciąż marzeniami tylko żyć, i czekać tak dzień po dniu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.