Sen
piękny sen dziś miałam
śniłam o tobie i o mnie
trzymałeś mnie w swych ramionach
szeptałeś że kochasz jak wariat
tuliłeś mnie mocno do siebie
całowałeś mnie całą ja drżałam
a gdy już byliśmy upojeni sobą
razem przeżyliśmy najpiękniejszą chwilę
rozkosz była tak wielka że starczył nam
widok naszych twarzy żeby to zrozumieć
utonęłam w twoich oczach
widziałam że jesteś szczęśliwy
a ja czułam to samo
i wtedy wiedziałam że już nigdy się nie
rozstaniemy
że zawsze będziemy razem
że wreszcie się wszystko odmieni
nie istniał świat cały
nic już nie było
byliśmy tylko my i nasza szaleńcza
miłość
a rankiem gdy się obudziłam
i chciałam ciebie przytulić
na puste miejsce ręką natrafiłam
i tak źle mi się zrobiło
tak smutno i ciężko bardzo
że same łzy popłynęły
nie mogłam już ich zatrzymać
i wszystko się nagle skończyło
i w jednej chwili odeszło
i znów tylko miałam marzenia
niby niewiele a jednak
muszą mi starczyć na długo
lecz dziś czekam znów niecierpliwie
aż zamknę swe oczy i przyjdziesz......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.