Sen
Delikatnie rozpięła sukienkę
a wiatr głaskał jej włosy
tańczyła przede mną jak Ewa
a Bóg krzyczał
Delikatnie rozpięła sukienkę
a wiatr pieścił jej ciało
Zamykałem oczy chcąc patrzeć
Zamykałem oczy
widziałem
To nie ważne że jestem kim jestem
nie wybrałem nawet imienia
Teraz patrzę na wszystko jak ślepiec
a Bóg płacze
To nie ważne że jestem kim jestem
i że kiedyś znałem te słowa
Wszystko ciągle zmienia się przecież
tylko Ona
wciąż
roztańczona
Delikatnie rozpina sukienkę
tańczy z wiatrem tango dla dwojga
Już nie widzę
nie widzę jej twarzy
a Bóg patrzy...
www.cangaroza.ucoz.pl
Komentarze (28)
Zaśmieciłam Ci tu troszkę.
Potulnie uciekam.
:)
PS. Następnym razem gdy nie będę pewna mojej
twórczości, najpierw spokojnie poddam Twojej opinii.
A w razie W, dopiero potem usunę.
Po prostu boję się ośmieszenia.
Może to chore, ale ja jestem dziwoląg, nic na to nie
poradzę. Cieplutko pozdrawiam, życząc miłej nocy.
:)
PS. napisałam do Ciebie ostatnio na pocztę, ale nie
odpisałeś.
Czyżbyś się przestraszył(czegoś)?
Mam wolny weekend i będę miała bardzo dużo czasu by
zająć się tą''sprawą'' z maila :)
Mam nadzieję, że się uda, chciałabym bardzo...
:))))))))
Krzysztofie nie wiem co powiedzieć, poślę Ci tylko
ciepły uśmiech...
Bardzo bardzo ciepły :)
Podoba mi się, oby spełnił się na jawie :)
Witaj Mój Osobisty Kacie. Miło mi, że Ciebie troszkę
zaskoczyłem. Dziękuję też Tobie, że nie wątpisz we
mnie, i że zaglądasz do mojej twórczości.
To dobrze :) A gdzie muzyczka moja?? Uszka natrzeć ? I
zaraz focha strzelę i po współpracy :):):)Udziały
wycofam :p
Hej wspólniku :) A gdzie to się pan wybiera ??? Jakiś
dołeczek przejściowy myślę . Podesłać pozytywnej
energii??
Chyba zwariowałeś!!! Nigdzie nie uciekasz!
Piękny melancholijny wiersz...
Zauważyłeś :)
Szybki jesteś, zawstydziłam się i usunęłam :)
"Znowu obłok ten różowy
Pod nim dom
i tamta sień
Wszystko w białej tej dolinie
Gdzie sprzed dni doganiam dzień
Jeszcze głębiej zapaść w sen." Ciekawe czy w tym śnie
też jest taka sukienkowa pani. Podoba mi się. I
pozdrawiam.
Trzy dobre wróżki lanie mi sprawiły, a z wróżkami ( i
to tymi z beja ) nie wypada się spierać. Wychodzi więc
na to, że nadal będę nudził swoimi komentarzami, a i
wierszydła swoje wklejał. Dziękuję wszystkim którzy
sprawiają, że mi się pisać chce mimo wszystko.
Jakkolwiek by to dziwnie i rzewnie nie brzmiało:)
czytałam twoje wiersze nie zawsze komentowałam szkoda
że innych nie będzie - myślałam że są tutaj" sami swoi
"
noszę nazwisko Kargul różni nas tylko pisownia "Ó"
pozdrawiam :-))))))))
'