Sen
Otworzyłem oczy nagle wybudzając się ze
snu
Otworzyłem oczy nagle by zaczerpnąć tchu
Otworzyłem oczy nagle by móc zostać czyimś
dzieckiem
Otworzyłem oczy nagle by mnie nakarmiono
mlekiem
Otworzyłem oczy nagle by zacząć
raczkować
Otworzyłem oczy nagle by wypowiadać
pierwsze słowa
Otworzyłem oczy nagle by me nogi mogły
stać
Otworzyłem oczy nagle by rodzicom szczęście
dać
Otworzyłem oczy nagle by ciało mogło
rosnąć
Otworzyłem oczy nagle by w końcu
dorosnąć
Otworzyłem oczy nagle by założyć swą
rodzinę
Otworzyłem oczy nagle by życie minęło w
chwilę
Otworzyłem oczy nagle by nie złapać tchu
Otworzyłem oczy nagle by wrócić do snu
Komentarze (4)
Snij ! Piękny i refleksyjny:)
Podoba mi się styl w jakim piszesz.Lubię takie
klimaty,poproszę o jeszcze.
Witam. Nie otwieraj. Pozdrawiam
witaj Mazur na Beju...każdy ma swój własny cykl na tej
ziemi od narodzin do śmierci...tak podobno musi być
))))...co do formy wiersza ...liczę że się nauczysz
pisać w różnych formach ..ta dzisiejsza jest trochę
nie halo...jak by się pozbyć powtórzeń ...a same
końcówki wiersza stworzyć w systemie wolnym by był
ładny i forma wolna...ja trzymam kciuki że dasz radę
...pozdrawiam ciepło