Sen
Gdy sen na głodne powieki nachodzi,
Zamykając kolejny dzień marzeniem
O niespełnionych pragnieniach…
Mam wielką ochotę błagać cię..
Choćby o mały pocałunek na
dobranoc…
Lecz ty nie przychodzisz…
Dopiero sen przynosi ulgę
Mej chorej duszy,
Zawsze jesteś w nim blisko mnie…
Dotykasz mnie tak,
jak jeszcze nigdy tego nie
robiłeś…
dlatego nie chce się obudzić…
nigdy…
"katarynka"
autor
Zakręcona_kasieńka
Dodano: 2004-11-18 13:31:14
Ten wiersz przeczytano 766 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.