Sen
Mam sen...
Piękny sen...
Śni mi się, że byłeś ze mną...
I trzymasz mnie Ojcze Święty za rękę...
A może to wcale nie jest sen?
Może to dzieje się naprawdę?
Jeszcze się nie budzę...
Obejmujesz mnie...
I mówisz, że wszystko będzie dobrze...
To jawa?
To sen?
Już sama nie wiem...
Nagle otwieram oczy...
Szukam Cię wzrokiem...
Nigdzie Cię nie ma...
Gdzie się podziałeś?
Ojcze Święty...
Wróć...
Tak bardzo potrzebują Cię Twoje owieczki...
-------------------------------------------
--
Abba Ojcze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.