Sen...
Miejscie odwagę żyć dla miłości... Jan Paweł II
Był sobie pochmurny dzień,
Krople deszczu spadały niczyn głaz,
Idąc chodnikiem zauważyłem ciebie,
Prostą dziewczynę, w której gra
szczęscie,
Ciepłe serce, ostre spojrzenie
spowodowało,
Że poczułem się jak człowiek ustrzelony
przez amora,
Deszcz padał nie przerwalnie,
A ja stoje wryty w ziemie niczym meteoryt
spadający z nieba w ziemię,
Krople deszczu spadają po twarzy niczym Łzy
szczęścia,
A w myślach tylko ty,
Lecz to był tylko sen,sen którego nigdy nie
doświadczyłem...
Komentarze (6)
Cudny! I wspaniały krajobraz! Kocham deszcz! :)
Dziękuję Państwu za komentarze,
Smutny sen gdzie historie można sobie zobrazować przed
oczami.
za smutny na sen.
z przyjemnością przeczytałam ale poprawiłabym 9 i 10
wers pozbyłabym się słowa "ziemie" i "ziemię" to moja
propozycja...pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy pomysl z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam
Smutny Twój sen
Miłego dnia:)