Sen!
Miałem w nocy, że tak powiem
niemałego doła,
przypomniała mi się moja
zawodowa szkoła.
Strach pomyśleć co przeżyłem
przez nauczycieli,
bo normalnie mnie na siłę
edukować chcieli.
Ja im na to: moi drodzy
trud wasz jest daremny,
przecież nawet we współżyciu
jestem nieprzyjemny.
Więc niestety już po roku
wylali mnie z hukiem,
no i przez nich do dziś jestem
wioskowym nieukiem.
Tak do teraz gdy ktoś wspomni
o szkole choć słowo,
reaguję nawet nocą
nad wyraz nerwowo!
Komentarze (33)
Pięknie ...
hahhaha...pozdrawiam :) +++
Witaj,
a ja myślę, że robisz za Bejowego 'wesołka'.
Do tego oprócz talentu trzeba mieć ogromne poczucie
humoru, którego nie dają żadne 'uniwersytety'.
Dziękuję za odwiedziny.
Ciebie tu jeszcze nie było jak dostawałam baty...
Tego Ty nie zaznasz już nigdy.
Bo Ciebie chroni płeć...
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
Dobrze że choć w niedzielę można się uśmiechnąć "
nieuku" Choć w to nie wierzę. + i Miłej niedzieli.
a ja polubiłam szkołę,
chyba z wzajemnością
bo wciąż wracam do tych wspomnień
ze zdjęć mieszanych z przeszłością...
...ale jednak czegoś się tam nauczyłeś? :)
Pozdrawiam :)
Tak się zaczytałam, że głosować zapimniałsm, już się
poprawiłam i plusik zostawiłam...pozdrawiam
A ja wspominam fajnie
Super:-)
Pozdrawiam:-)
U wielu uczniów,szkołowstręt był wynikiem "nauczania"
przez zgagowatych belfrów.
Pozdrowionka.
Mistrzu jesteś genialny.
Nosisz worki, kopiesz doły,
gdy "pod górkę" ci do szkoły!
chyba się jeszcze nie znamy ale wiersz swietny
serdeczności
no przecież jesteś dyrektorem - bynajmniej byłeś w
poprzednim wierszu ;))
z uśmiechem pozdrawiam
Na siłę się nie da, lepiej sposobem ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
Uczeń z duszą i humorem:)
Pozdrawiam.
...bardzo oryginalnie zapraszasz i zachęcasz nas do
nauki ..pozdrawiam :)