Sen
dziś
straszny sen miałem
w domu byłem sam
trzech śmiałków
o moją duszę w karty grało
to był anioł
śmierć
i diabeł czarci władca i pan
poszukiwał palacza
bo tę ciężką pracę
wykonywał sam
anioł potrzebował
do współpracy
dobrego człowieka
a śmierć z nimi się kłóciła
mając dobrą kartę w ręku
to ona
z utęsknieniem na mnie czeka
i bądź tu mądry
przecież mam takie pragnienie
bycia tu na ziemi
jak widać muszę tych graczy wykiwać
by nie utracić piękno życia
a może żona byłaby szczęśliwa
gdyby mnie się pozbyła
kto wie ile im za to zapłaciła
a pula na stole jest coraz wyższa
widać nawet ,, ciału jest koszula milsza
‘’
nagle przez sen
czuję jak miód pocałunek
otwieram oczy
nade mną stoi żoneczka
dziękuję że mnie obudziłaś
to był mój ratunek
Autor Waldi
Komentarze (34)
Pa...
Na żonę zawsze można liczyć :)
Dobrze że to tylko sen:)Wiersz podoba się bardzo i
pozdrawiam cieplutko:)
... i któż cię tak nie kocha jak Ja...
i któż cię -"- -"- -"-
jak Jadziunia twoja?
Najpiękniejsza ze zjaw i ma do ciebie wiele praw, więc
teraz dług jej spłacaj i szczęściem ubogacaj.
A to Jadziunia, masz szczęście, że obudziła, mogło się
dziać, ojejku)))
Fajny wierszuś, pozdrawiam waldi1-:)
Co byś zrobił bez Jadziuni, szczęściarz, szanuj to że
cię prawie z piekiełka wyciągnęła(no moze z czyśćca).
Ten to ma szczęście
co za wspaniałe przebudzenie :) przyjemnie było
poczytać :)
Żona niezastąpiona.
Pozdrawiam.
Nie śmiej się, mam wprawę:-)
waldi jak zasiejesz hektar buraków, to przyjdę
odrobić:-)
przekaz potwierdza
że miłość zwycięża...
+ Pozdrawiam
Ale żeśmy się dziś z tytułami spotkali. A ty bracie
uważaj bo te gnoje znaczonymi kartami grają. Fajny
wiersz + i Dobrej nocy.
Witaj, podoba się wiersz, ale jednak dobrze, że był
to, tylko sen.
Pozdrawiam.:)
Gra o duszę..paskudny sen...ale żona wyratowała z
opresji.Pozdr.