Sen
Noc. Powieki zamknęły dzień na klucz
Nie mamy jednak świadomości. Czy to już
Spokojny oddech z początku. Miarowy puls
To sen. Skąd wiesz? Przecież śnisz
Bezwolne nogi w teoretycznej
rzeczywistości
Dzień, ulica. To jak sen? Ktoś goni nas
Ucieczka w nieznane. Bo nie wiem
Czy to faktycznie sen, czy życie
Nigdy nie zgadniesz po której stronie
Świata obecnie jesteś. Taka natura
Jeżeli fabuła spokojna, kontynuuj
Jeżeli nie. Pytanie, kiedy zrozumiesz?
budząc się
Komentarze (9)
Przepiękny wiersz, a sen, czy też sny to takie
wytchnienie, ukojenie (zazwyczaj). Pozdrawiam
serdecznie :)
Fajny i ciekawy wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Wiersz na granicy snu i jawy - ciekawy:)
Miłego wieczoru:)
Niespokojna fabuła, coś czego raczej nie chce się
doświadczać :) Pozdrawiam serdecznie +++
Sen ma swoje tajemnice...
Pozdrawiam
noc ma swoje prawa a sen różny jest
pozdrawiam
"Sen jest to skracanie sobie życia, w tym celu, aby je
wydłużyć." - Tadeusz Kotarbiński.
Pozdrawiam Marcinie, uczonym trzeba wierzyć.
Mnie we śnie też gonią, jeśli sen jest o key, lecę
dalej ale jeśli zagrożenie wracam do rzeczywistości.
Pobudka, czas wstawać, karty życia rozdawać,
jednak, sen się nie słucha w nieznane ucieka,
właśnie we śnie chce się życiem zabawiać
a ono pędzi do morza jak rwąca rzeka.
Sen, mara, Bóg, wiara. Czas wstawać...
Fajny, ciekawy wiersz o życiu.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Bardzo ciekawe pozdrawiam