Sen
Widziałam Cię w parku,
znów byłeś z nią...
Wróciłam do domu,
sięgnęłam po broń.
Skończyć bół chciałam
i weszła mama.
Okłamać ją chciałam,
lecz krew już płynęła...
I jestem w łóżku,
pielęgniarka, lekarz.
Bukiet w wazoniku:
jestem w szpitalu
i widzę Ciebie.
"Co Ty tu robisz?"
pytam z żalem w głosie.
I nagle się budzę
zlana potem.
Cieszę się, że to
był tyko sen....
autor
Dżastinka
Dodano: 2004-11-16 13:50:07
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.