Sen-droga do spotkania
dla kogos kogo spotykam tylko w snach
Gdy po ciezkim dniu,zapadam w gleboki
sen...
...jestem pelen nadziei,ze odnajde tam Twoj
usmiech...
Calym soba pragne szybko zasnac...,by
zamienic z Toba kilka zdan...
Spytac jak sie czujesz i czy troszke
tesknisz...
Gdy po krotkiej rozmowie mowisz...na mnie
juz pora kochanie...pozostaje tylko potem
strach...czy potrafie oszukac czas i
przeznaczenie...
Budze sie i zastanawiam...czy juz tylko
sen moze mnie cieszyc...i Twoj widok pod
wieloma postaciami...
Jesli bylabys tu...wiedzialabys co to
strach...a o nim moge tylko ja Ci
opowiedziec...
Bo Ty juz tego sie nie dowiesz...nie
dowiesz sie co to strach...
Bo gdy kazdego dnia o lze uderza lza...to
tylko sen i rozmowa z Toba daja radosc...
przynajmniej tak mozemy byc jeszcze szczesliwi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.