sen i dzień słońca
przyroda...
Słońce z ciemności
wychdzi
nieustannie z nocą dni płodzi
Świeci swym promieniem
na planetę Ziemie
Pobudza koguta
leci sekunda, kolejna minuta
Wschód kradnie zachód
zachód kradnie wschód
Taka monotonia słońca
trwająca bez końca...
Dodano: 2007-03-12 23:00:15
Ten wiersz przeczytano 673 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.