Sen Judasza
Spluwam na was życie
gardzę Tobą - przyczyno stworzenia
i niech prostytutka na Twojej skroni
powie Ci jak odchodzę w nicość.
Jak kłamstwo zżera od środka
światło na końców kresów
odpłynę w niewyobrażalne pojęcie
w Ekstazę śmierci
- nowego narodzenia.
Umierać można wszędzie
wiele razy wydłubywać oczy
gdy czerwona farba zalewa usta
słowik śpiewa nową kołysankę
I niech znikną opory nienawiści
zabij, zniszcz, co zatruwa
zamknij oczy przełykając ślinę
odpłyń w głęboki, Sen Judasza
Komentarze (2)
Bardzo dobrze Joasiu. Mnóstwo emocji. tak trzymaj.
Sen Judasza to u Autora iluzja a życie nie zawsze jest
prostytutką gdy biel mu przyświeca Bardzo dobry
wiersz o widzeniu świata gdzie nienawiść i zło
Przemawia! dobre pióro