SEN KOSZMARNY
Przyśnił mi się senat obok posła,
ciągnie ciężki wóz do góry
jak ten wróbel, który siadł na osła
i powiada:
wyciągniemy kraj z przepaści z dziury.
W raju zbudowanym nie wesoło,
wóz przeładowany z darem od zachodu
w wozie przyczepione stare 5-e koło
z batem i woźnicą z przodu.
Spekulacja nie pomaga, ani piąte koło,
stary posklejany wóz przegniły,
śmiecie dziurą wylatują nam w około
może byśmy szóste koło przykręcili ?
Jeszcze 100 w senacie by się pomieściło
dla pomocy IV Rzeczypospolitej z pod
korony
bezrobocie by się nam zmniejszyło
no i lud by rozpaczony był zadowolony.
Mili przyjaciele panie i panowie
proszę mi wybaczyć – „Senne
mary"
chyba mi się poplątało pod sufitem w
głowie,
nie wiem teraz czy to jawa, czy koszmary
?
autor Wals
Komentarze (1)
nie wiem teraz czy to jawa, czy koszmary ?i ja też nie
wiem