Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sen o moim Skarbie

Słyszę.
Ktoś się skrada za mną.
Czuję zapach i oddech na szyi.
Przyszedłeś.
A więc jesteś.
Tęskniłam Kochanie.
Czekałam na to aż pół roku.
Łapiesz mnie w pasie,
patrzysz głęboko w zielone oczy
dwoma piwnymi oczkami,
uśmiechasz się,
i mówisz:"kocham Cię".
Przytulasz.
Płaczę z radości,
chociaż wiem,że nie powinnam,
bo Ty nie lubisz jak płaczę.
Kochanie jak mam nie płakać,
gdy w końcu skończyło się to rozstanie.
Nie chcę wypuszczać Cię z ramion.
Mam cały świat w rękach,
jesteś dla mnie jak Anioł Stróż.
Ktoś puka...
czekaj kochanie...
Otwieram oczy i siadam zła na łóżku.
To był tylko sen,
aż sen,
taki wspaniały.
Ktoś się dobija.
Wstaję.
Biegnę do drzwi,bo może to Ukochany.
Nie to tylko słońce z budzikiem
w ręku i mówią:
"Czas wstawać do szkoły,
to nie jest dobry moment na amory.".
Już wstaję i zakładam maskę na twarz.
Tak udaję,że jestem szczęśliwa,
że jesteś,że przyszedłeś.
Wiem kochasz mnie i jestem Twoja jedyna.

Dodano: 2012-11-16 21:42:33
Ten wiersz przeczytano 736 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

stróżka stróżka

super wiersz pozdrawiam

karmarg karmarg

piękne sny po których dzien jest teżpiękny
pozdrawiam.

krzemanka krzemanka

Po korekcie proponowanej przez Czatinkę, a polegającej
na pozbyciu się nadmiaru zaimków, wiersz bardzo
zyskuje. Zamiast "gdy w końcu skończyło się to
rozstanie" napisałabym "gdy nareszcie skończyło się
to rozstanie." Dobrej nocy.

Czatinka Czatinka

Słyszę.
Ktoś się skrada za mną.
Czuje zapach i oddech na szyi.
Przyszedłeś.
A więc jesteś.
Tęskniłam Kochanie.
Czekałam na to aż dwa miesiące.
Łapiesz mnie w pasie,
patrzysz głęboko w zielone oczy
dwoma piwnymi oczkami,
uśmiechasz się,
i mówisz:"kocham Cię".
Przytulasz.
Płacze z radości,
chociaż wiem,że nie powinnam,
bo Ty nie lubisz jak płaczę.
Kochanie jak mam nie płakać,
gdy w końcu skończyło się to rozstanie.
Nie chcę wypuszczać Cię z ramion.
Mam cały świat w rękach,
jesteś dla mnie jak Anioł Stróż.
Ktoś puka...
czekaj kochanie...
Otwieram oczy i siadam zła na łóżku.
To był tylko sen,
aż sen,
taki wspaniały.
Ktoś się dobija.
Wstaję.
Biegnę do drzwi,bo może to Ukochany.
Nie to tylko słońce z budzikiem w ręku i mówią:
"Czas wstawać do szkoły,
to nie jest dobry moment na amory.".
Już wstaję i zakładam maskę na twarz.
Tak udaję,że jestem szczęśliwa,
że jesteś,że przyszedłeś.
Wiem kochasz mnie i jestem Twoja jedyna.

Masz piękne sny :) Troszeczkę poprawiłam, może Ci się
spodoba :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »