Sen o porwaniu
Otulona kołdrą wspomnień
i zmarznięta zimą stycznia
Składam pod poduszkę dłonie
Dobranoc, minął dzień
Znów w nim tli się lata iskra
Znów wygładzam słońcem skronie
Pochłonięta czasem, w którym byłeś
Stawiam chwiejne kroki
Był początek, jest już koniec
Lecz znów mi się śniłeś.
/ze wspomień
autor
Lusija
Dodano: 2017-01-20 20:15:24
Ten wiersz przeczytano 1398 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
uroczy, chwyta za serce-i zal zeczasem pozostaja tylko
sny
pozdrawiam:)
Ojej, takie rzeczy, oby tylko w snach, jeżeli już
muszą się zdarzać.
jak się śnił, jest i nadzieja
Pozdrawiam serdecznie
Ładny tekst
Pozdrawiam:-)
Witam , ladny tekst :)