Sen powiek
wyszukanym tańcem rzęs
wabią do siebie sen
trudami dnia zmęczone powieki
który światłem księżyca tak je zachwyca
i powoli pod nie się wlewa
sen srebrzy się i lśni
i cały w tumanie mgły
w łuk tęczy łagodnie wygina
i kroplami marzeń opowiada moc miłych
zdarzeń
i o odpoczynku przypomina
i zieleń w nim jest
i ptasi śpiew
i łąki pachnące kwiatami
słychać w nim też
rytmiczny szum drzew
i liści szelest na wietrze
i gdzieś na skrzypcach
za szafą gra świerszcz
wymyśloną naprędce
sonatę do księżyca
wyszukanym tańcem rzęs
wabię do siebie sen
śpią już moje zmęczone powieki
a księżyc na niebie srebrzy się i jest tego
pewien
że wkrótce i on spokojnie zaśnie
Robert Kruk, 02.09.2007r.
Komentarze (7)
Wiersz jest przepiękny...Przeczytalam go i westchnęłam
sobie...Chciałabym tak zasnąć otulona tym wszystkim co
opisałeś...
Piękny poetyczny wiersz dający wytchnienie w cudach
przyrody i wyobraźni Bardzo dobry wiersz brawo!
Piękny rytmiczny wiersz czyta się go z prawdziwą
przyjemnością:)
hmm...a ja zawsze myślałam, że księżyc czuwa nad
naszymi snami, tulącymi się do zmęczonych powiek....
:)
pięknie o zasypianu- zanim powieki na dobre się
zamkną- przed oczami przebiegają wszystkie obrazy
dnia: zieleń drzew, łąk, szelest liści i gra
świersza..
Wabienie snu, to cały rytuał i nie zawsze się udaje.
Ale jeśli napisałeś mu taki ładny wiersz, to na pewno
przyszedł... :)
Bardzo ładny,barwny i cieplutki wiersz...Podoba mi
sie...Chcialabym przed zasnieciem i zamknieciem powiek
tez miec takie odczucia,to musi byc bardzo
przyjemne..:))