Sen srebrzysty
Pąkiem róży lipiec miłość nam rozwija,
by bukietem przywoływać pańskie listy,
w nich pan pisze, że ja jestem ta
dziewczyna,
co potrafi nocą wskoczyć w sen
srebrzysty.
Wtedy pana na wyłączność mam dla siebie,
bo w miłości dozwolone wszystkie chwyty,
pańskim blaskiem pootulam własne cienie
w zapach ciała stokroć słodszy niż woń
lipy.
Ucałuję gdy będziemy wśród gwiazd razem,
pańskie wersy niczym źródło
najcenniejsze.
Pod poduszką pozostawię kilka marzeń
i nie budząc cicho wrócę w swoje
wiersze.
Komentarze (52)
Urocze senne rozmarzenie...:)
Pozdrawiam ciepło :)
Ten srebrzysty sen jest również piękny.Delikatność i
subtelność:)
Bardzo :)
zawsze będę wracac...
Niezwykła wrażliwość i wykreowane piękne obrazy.Czyta
się z przyjemnością i wewnętrzym skupieniem...Bardzo
piękna poezja.
Delikatna liryka czaruje. Miłego dnia :)
Jest co najmniej kilka bardzo pięknych fraz. Cudna to
obietnica wskoczenia w srebrzysty sen:tak bym widzial
to, jak pod leciutką kolderkę - dla towarzystwa.
Troszkę pachnie mi to nagością , a może tylko figowym
listkiem i zupelnie niewinnym wspólnym ciepłem.
:)
te one, te wiersze pod poduszką.
Pięknie Ando, Andusiu.
Niezwykłe są Twoje wiersze, przemawiają do wyobraźni.
Pozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam Dziękuję ...
Zatrzymałaś, zauroczyłaś, zachwycasz.
Pozdrawiam.
Pięknie :)
Sama przyjemność :)
Po prostu pięknie...
Pogodnego weekendu:)
Witaj, Ando :-)
Wiersz piękny, jak zawsze :-)
Delikatny, liryczny wiersz, bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :)