Sen o strażaku
Śniło się w nocy Grzesiowi
że starszym strażakiem został
że ugasił ogień w lesie
i że za to order dostał
Ubrał sobie hełm srebrzysty
i piękny mundur galowy
przy nowej pompie strażackiej
czeka do akcji gotowy
Już rozwija węża zwoje
bo czerwony kur szleje
dzielnie łapie za sikawkę
a woda się ciurkiem leje
Gasi pożar nasz bohater
dumą tryska jego mina
jak przystało na strażaka
dziarsko swoją pierś wypina
Staje więc do odznaczenia
bo nie darmo tak się trudził
dostał piękny order złoty
i....za prędko się Grzesio zbudził
Komentarze (12)
Temat dobry nie tylko na święto Straży Pożarnej.
W końcówce lekko bym zmieniła na:
/już miał dostać order złoty
lecz... za prędko Grześ się zbudził/
Pozdrawiam
:))
We śnie wszytko jest możliwe,
dobrze, że chociaż tam, bo z realem różnie to bywa.
Pozdrawiam :)
Bardzo wesoły, budzi uśmiech na twarzy :) Pozdrawiam i
daję głos :)
bardzo fajnie napisana historyjka :-)
A szkoda, taki ładny sen. Pozdrawiam.
Tak zwykle bywa, że budzimy się za wcześnie podczas
pięknych snów.
nie za prędko Grześ się zbudził,
przespał tylko pożar cały,
choć dopiero jak wstał z łóżka,
jeszcze z sikawki krople kapały.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy zawód w dzisiejszych czasach.
Pozdrawiam życząc miłego dnia
Chwała strażakom, są zawsze tam gdzie są potrzebni
jako pierwsi.
W dniu ich święta serdeczne życzenia jak najmniej
pracy.
Brawo Reniu za ten wiersz.
Niejednemu Grzesiowi marzy się być strażakiem :)
W ostatnim wersie, zamiast Grzesio, napisałabym Grześ,
aby zachować rytm i wyrównać ilość sylab.
Może chociaż we śnie, będzie mniej ludzkich tragedii?
Mam syna strażaka, to wiem, jaki to ciężki "kawałek
chleba"
Pozdrawiam serdecznie:)
szkoda, że to był tylko sen Grzesia, ale praca
strażaków jest naprawdę niebezpieczna.
Fajny rytmiczny wiersz.