Sen Wieczne Ukojenie
Samotność wdarła się do mnie przed laty.
Wraz z nią zagościł, też brak miłości.
A smutek tak bardzo od łez jest bogaty.
Tęsknota na stałe w mym sercu zagości.
Czy coś się zmieni? Czy jeszcze może?
Czy tak już zostać musi na wieki?
Wciąż łez deszcz pada na moim dworze.
A ja chciałbym już zamknąć powieki.
Czasem ktoś do mnie przez GG woła.
Nie siedź w domu, rusz się, i wyjdź do
ludzi.
Spójrz ile szczęścia jest dookoła.
A ja chciałbym zasnąć, zasnąć, i już się
nie obudzić.
Bo co mnie jeszcze w tym życiu czeka?
Więc po co żyć dalej? zadaje pytanie.
Czy świat zauważy że nie ma jednego
człowieka?
Nie, dla świata po prostu nic się nie
stanie.
Przepraszam ale dzisiaj nie dołączę komentarza, w swoim wierszu wszedłem zbyt głęboko w moje uczucia, i nie wiedział bym co napisać? Wszystko zawarłem już chyba w treści wiersza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.