Sen o Wszechświecie
Moje życie to wielki sen
Magiczne, pełne uroków uniesienia
I bolesne upadki
Przyprawiające mnie o świszczący oddech
A Ty...
Ty jesteś centrum!
Błyszczące oczy ukryte za nieprzeniknioną
zasłoną powiek,
Jakże kocham widzieć w nich pochwałę,
uwielbienie,
Miłość tak wielką, że rozrywa żelazne bramy
mego serca,
Kuszące usta głoszące miliony pięknych
słów,
Układające się w zniewalający uśmiech,
który zalewa mnie falą ciepła...
Silne męskie dłonie...
O tak! One znają każdy milimetr mojego
rozpalonego ciała
Zacieśniające się wokół mnie Twoje ramiona
- jestem bezpieczna!
Teraz ja jestem centrum
A Ty...
Ty jesteś Wszechświatem!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.