Sen o życiu
Może sprzecznie zabrzmią słowa
I odwrotna jest kolejność
Koniec życia to ta droga
Zło przypomni się niejedno
Żałujemy wtedy grzechu
Co tak łatwo nam przychodził
Brak powodu do uśmiechu
Ból najbardziej teraz boli
W chwili której to zrozumiesz
Tkwi poczęcie świadomości
W ukojeniu żyj, nie z bólem
Bóg dał życie, żyj w miłości
Śmierć najbliższych widzą wszyscy
W pożegnaniu się spotkają
W wielu oczach światło błyszczy
Tym przez chwilę się nakarmią
Wierzę w Boga, rzadko w ludzi
Bóg jest światłem, człowiek cieniem
Chcesz to możesz mnie obudzić
To o tobie zdanie zmienię.
Komentarze (9)
Tak było i będzie, sami kierujemy swoim życiem...
Oby sen o życiu nie był tylko snem Ale pojawiającą się
Jawą i pozostającą.
bardzo dobry przekaz - Bóg dał nam wolną wolę dlatego
wśród ludzi jest dobro i zło ja jednak wierzę w ludzi
oczywiście w Boga też:-)
pozdrawiam
Dobry wiersz, przemawia do czytelnika.
Czasem warto też wierzyć w ludzi, dać im szansę bo
inaczej nie odkryje się tych wszystkich pereł. Podoba
mi się ten wiersz.
I w ludzi warto czasem wierzyć, bez nich świat nic nie
będzie wart...nie wszyscy są źli....
pozdrawiam, miłego dnia
Podpisze się pod komentarzem Chicago.
Pozdrawiam :)
☀
Nie martw się o ludzkość, jej nie zbawisz.Każdy idzie
drogą,którą sam sobie obrał.Twoja droga jest prawa,
szlachetna i jak z niej nie zboczysz dojdziesz do
celu.
Żal na koniec żywota to za późno mz :)
Lepiej na bieżąco ;)
/niejedno/
Pozdrawiam :)