Senna zjawa Jarosława...
Drugi rok mija...ponownie krzyże,
chyba odwrotnie z Wawelu widzę.
Czekam na Ciebie bracie kochany,
czuję się dziwnie, jak zapomniany.
Tu wszystko obce, przejrzyste cienie,
chcę na Powązki...Wawel zamienię.
Będę wśród swoich i blisko domu,
zmieniłem plany, nie mów nikomu.
Pomogę Tobie, przyśnię mamusi,
jest zaniedbana...tak być nie musi.
I swoje krzywdy, wtedy zapomnę,
Czasu jest mało - pamiętaj o mnie!
Komentarze (20)
Heniu. Wyszło Ci to super. Więcej nic nie trzeba
komentować. Pozdrawiam Cię :)
Henryku jesteś Wielki. Serdecznie pozdrawiam
"pamiętaj o mnie" właśnie, to powinność tych co
żyją...
Henio jesteś niesamowity - i jak zawsze na czasie,
obyty w temacie i stosownym słowem. Brawo
Cóż to za zjawa, można tutaj wiele zostawić-myśli.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobry refleksyjny wiersz. Pozdrawiam cieplutko z
daleka.
Po latach Bracia zamienili się cieniami:)Bardzo dobry
wiersz ,pozdrawiam serdecznie Heniu:)+++
Wciąż to samo Heniu! dwa lata minęły a tu wciąż to
samo!!!
Pozdrawiam serdecznie :))
W polityce punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia!
Pozdrawiam!
Witam dobrodzieju STAZ. Dawno nie zagladales, znowu
swedzi skorka? Dziekuje za uznanie...lepiej byc
prostakiem jak glupio - madrym dziwakiem ktorego
rozpiera pycha...czyz nie tak?
Co za prostak z "ałtora".
Henio mam podobne wierszyki w tym temacie i podobnym
o królach którzy tam leżą i pytają co to za król.
I jeszcze o Piłsudskim co pyta coś ty wyzwolił...
Brawo Henio...+++
Polityka to paskudna dziedzina, nie ma w niej miejsca
dla ludzi szczególnie wrażliwych. Dlatego jest jak
jest. Pozdrawiam.
ciarki mnie przeszły,prawdę piszesz
Brawo Henio kiedyś na beju napisałam wiersz o podobnej
treści i nie zostawiono na mnie suchej nitki.trafiłeś
w samo sedno sprawy.Jutro zamieszczę wiersz nieco
kontrowersyjny PONARY