Senne kłębuszki
Przemykają obrazy,
niewidzialne, zamglone.
Ciągnięte dziwną mocą,
widoczne podniebne przezrocze.
Iluzja czy fakt-
przychodzi zamyślenie.
Pokazują potężną siłę,
kołysząc ogromne chmury.
Przerażająco zwinne,
prezentują piękność.
Płynące zwinne kłębuszki,
czekają na przeznaczenie.
Zaciemniają słońce .
Popychane wiatrem
- raz w jedną
- raz w drugą stronę.
Spragnione ciepła.
Przeciążone i leniwe,
uwięzione kroplami wody.
Czekają niecierpliwie.
Wschodzi słońce,
widać lichą mżawkę.
Wirują błyszczące niteczki,
iluzja szyfonowej tkaniny.
Spada na ziemie rosa.
Ocieplona słońcem trawa,
raduje soczystą zielenią.
Prostota – ale jaki przekaz.
Komentarze (12)
'Prostota ale jaki przekaz', niech będzie moim
komentarzem do wiersza :)
Nie jestem polonistką i wasze recenzje są dla mnie
balsamem.Pozdrawiam.
Przystaje na soczystość. Pozdrawiam serdecznie.
Te sześć końcowych wersów,
dla mnie, mogą zastąpić całość.
Tylko zmieniłbym tą trawę, na soczystą lub inny
przymiotnik, aby uniknąć, rosa i zroszoną.
prostota i piękno taka jest natura ...jak często nie
zauważamy tego co nas otacza ...
pozdrawiam - miłego dnia:-)
Dołączę Marysiu do komentarza promyczka.Miłego dnia
życzę:)
Dziękuję kochani i miłych cieplutkich snów.
jaki porządek rzeczy we wszechświecie wszystko ma sens
i czemuś służy, podoba mi się prezekaz, miłej nocki:-)
Ale ładnie :)
Wlasnie najpiekniejsza, jest prostota, zrozumialosc w
przekazie, Pozdrawiam.
Magia prostoty ...
Miło przeczytać było ...
+ Pozdrawiam
Prostota, ale jaka piękna
Pozdrawiam Mario Magdaleno:-)