Senne przygody
Sen nie przychodził
A świat się nie rodził
Ciemność wokół głucha
Ty wciąż koło ucha
Pogrywasz oddechem
Dawne me szaleństwa powracają echem:
Przed okiem już łąka
A na niej w koronkach
Szczęściem opętana
Warkocz swój rozplata
Ja zaś nagi w rosie…
Szeptem mnie omiata
Rączką wabi białą
Kolejny raz wbijam mocno w cudne ciało
Własną rozpalone namiętnością…
berło
Chodź nie jestem królem
Ani Ty królewną
Świt należy do nas tu
Na tej to łące
A Ty wciąż pogrywasz
W kusej swej podomce
Nieświadoma mej wielkiej
Wspaniałej przygody
Przeżytej niedawno
Kiedy byłem młody…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.