Sens?..
Nie pytajcie o sens,
ani o przyczyne,
życie i tak toczy się dalej.
Siedzisz w domu
wtulona w ulubionego miska,
kurtyna łez zaslania Ci oczy,
przybierasz na coraz
cięższej minie,
która kieruje się w dół.
Potrzebujesz ciszy,
odszedł ktoś bliski.
Swiat śmieje się dookoła,
a Ty pytasz dlaczego?
czy los dla Ciebie
taki zawsze bedzie?
czy moze to wina Boga
który Cię juz nie kocha?
a ten wczorajszy kot
który przebiegł Ci droge
to jego wina?
urodziałaś się pod gwiazda,
niestety ta nieszczesliwą,
jesteś dzieckiem pecha..
a może tak naprawde
to dopiero teraz
poznałas smak życia
i od teraz może
już bedziesz szczęsliwa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.