Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sens choroby

Refleksja po rozmowie z ciężko chorą osobą, myślącą podobnie...

Każda choroba ma własne oblicze
I na swój sposób przyjmują ją ludzie,
Jednym nieznośne cierpienia nastręcza,
W innych przedziwną pokorę rozbudza.

Dla mnie jest pewnym rodzajem zbawienia,
Zawsze pomaga pomyśleć nad życiem;
Rzeką nurt której potrafi przemienić,
Oraz przed Bogiem się z czynów rozliczyć;

Ogniem co pali nieczystość sumienia,
Wrzody na duszy pozwala wyniszczyć.
Poprzez ból ciała grzech mogę wyplenić,
Stwórcę zrozumieć zmieniając zło w zgliszcza.


26.05.2009

... to są tylko moje odczucia. Każdy ma prawo myśleć inaczej.

autor

Skaut

Dodano: 2009-05-27 00:02:26
Ten wiersz przeczytano 4679 razy
Oddanych głosów: 46
Rodzaj Sylabotoniczny Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

ciszek ciszek

Jak mozesz mieszac Boga w tak chorobliwe mysli? ? ?
Zadaj sobie pokute czlowieku!

margo margo

od momentu kiedy poczułam się obrażona twoim
komentarzem nie czytam twoich wierszy, dzisiaj
zajrzałam, zachęcona tytułem. Zgadzam się z opiniami
innych, że nie masz pojęcia o chorobie i nie
powinieneś pisać takich bzdur jak ta "Poprzez ból
ciała grzech mogę wyplenić,
Stwórcę zrozumieć zmieniając zło w zgliszcza."

sareneczka sareneczka

Choroba, cierpienie...doświadczyłam tego opiekując się
nieuleczalnie chorym mężem.

Mephala Mephala

Ja uważam, że wszystko jest zależne od naszej siły
umysłu - wiara to stan świadomości, poprzez który
inaczej działamy i żyjemy, tak więc wszystko nabiera
innych barw. Świadomość choroby jest napędzająca do
takiego stanu. O prawdopodobieństwie istnienia Boga
wypowiadać się nie chcę - Ci co chcą wierzyć, niech
wierzą, Ci co nie - to nie. Bóg moim zdaniem jest
tylko interpretacją życia, ale i tak nikt nie wie czy
istnieje, czy nie (poprzez brak racjonalnych
wytłumaczeń). Jedno jest pewne: śmierć.

błońskaM błońskaM

Zamiast się kłócić, skaucie, zrób coś...masz
moc...--------------



www.kamilagolebiowska.eoll.pl-------

Belamonte Belamonte

O chorobie myślę inaczej , ale szanuję twój wybór

sprawiedliwy sprawiedliwy

Przepraszam ale Twoje wyobrazenie smierci to
rozmyslania C.K oficera propagandy z czasow dobrego
wojaka Szwejka. Poczytaj.

ula2ula ula2ula

choroba jest w pewnym stopniu wyciszeniem nie karą za
grzechy jest błędem ludzkim albo warunków i
genów.Jeśli ktoś umie ustawiać się pozytywnie do
swoich dołków wszystkich leczy się też sam ponieważ
stan zdrowia zależy od psychiki
nastawienia.Wyciszeniem zgłębionym może też być wtedy
modlitwa bo miłość w człowieku i obok leczy.Wiersz
refleksyjny spojrzenie na życie jako całość
optymistyczne Bardzo wymowny Na tak!Pozdrawiam:)

Beata K. Beata K.

ja wierzę że wszystko ma sens...i to nie jest tak ze
tez to tylko suche słowa...też już niejedno
przeszłam..i choć ciężko pojąć dlaczego, jednak trzeba
uwierzyć że tak ma być...bardzo podoba mi się Twój
wiersz-ukazuje sens tego...pozdrawiam serdecznie

tristesse tristesse

a ja nie pomyślałam o nim jako o kontrowersyjnym, nie
wiem... sądzę, że choroby są na nas syłane "po coś",
może to dlatego, że ja zadnej ciężkiej nie
przeszłam...

Zora2 Zora2

Każdy inaczej przyjmuje chorobę i nie jest to zależne
od tego czy się choruje sam czy na chorobę osoby
bliskiej musi patrzeć.Wiem o czym mówię,bo przez trzy
miesiące siedziałam przy umierającej Matce.Ten okres
nauczył mnie cieszyć się każdą chwilą i
najdrobniejszym zdarzeniem.Nie umiałam tego
wcześniej.Nauczyłam się śmiać się z samej siebie i
radować każdym najmniejszym osiągnięciem.

justyn55 justyn55

rozmowa z Bogiem każdemu się przyda i jest
potrzebna..wiersz ciekawy w swym stylu...

Paulla Sz. Paulla Sz.

takie to nasze życie.... podoba mi się Twoja poezja,
pozdrawiam :)

janias janias

Skoro ból uszlachetnia, oczyszcza - przestaję brać
leki przeciwbólowe, jutro nie wstanę z łóżka zapewne,
ale będę bliżej zbawienia, to nic, że nie będzie miał
kto dziecka odwieźć do szkoły... za to będzie miało
matkę zdrową duchem... tak trzeba pogodzić się z bólem
i cierpieć z uśmiechem na twarzy... a może mam to
powiedzieć czteromiesięcznej córeczce mojego
siostrzeńca... po co grymasi, to przecież dobrze, że
boli... Skaucie chyba przegiąłeś...

Zyta Zyta

Daję + bo temat wzbudza dyskusję.Myślę,że śmierć jest
zawsze sprawą bolesną, nawet jeżeli przynosi ulgę
umierającemu.Myślę, że wtedy jest większym wybawieniem
dla otoczenia.Każdy ma naturalny instynkt życia.Często
śmierć jest ślepa.Pojednanie z Bogiem, to niekiedy
trwoga przed nieznanym.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »