W sercach zima
spopielały
ślubne bukiety
dopaliły się
ostatnie polana
uleciały
jak myśli niebyłe
wszystkie słowa
z miłością szeptane
gesty czułe
przez palce przeciekły
już niczego się nie da zatrzymać
domek z kart
chłód oddechem niweczy
w sercach zima
autor
Makara
Dodano: 2020-02-28 12:35:27
Ten wiersz przeczytano 885 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Wymowny bardzo przekaz wiersza, pozdrawiam ciepło.
Czyżby miłość była ulotna jak para? Nie, ona jest
trwała jak skala. Tylko nie zawsze zapewnienia o niej
pokrywają się z czynami. Człowiek jest zdolny i do
kłamstwa i do miłości. Nie wiadomo, co przeważy.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Pięknie, choć to rzecz o samotności... Pozdrawiam,
Makaro :) B.G.
Domek z kart... - i pozostaje pustka mieszkań:(
Czasami tak jest. - Bywa.
Peelce życzę dobrego ducha,a Autorce - dobrych dni i
cudownych wierszy:)
opisałaś stan duszy znany wielu, ten chłód w sercu i
pustka
Bardzo głęboki przekaz.
Wszystko co zostało zbudowane rozsypało się niczym ten
domek z kart, miłość, bliskość uleciały... niestety
czasem i tak bywa; pozdrawiam serdecznie.
"W sercach zima" a za oknem wiosna,
usiądziemy pod kasztanem, radośnie.
Makaro pesymizm do kosza, starego paprocha.
Wszystkiego dobrego w weekendowe dni... na razie.
Refleksyjny wiersz
Została samotność
Pozdrawiam serdecznie :)