Serce
Ważnemu, ale nie jedynemu
Szatan wyrwał mi serce,
pobiegł z nim w tamtą stronę.
Jeszcze pulsuje na jego ręce!
Widzę, jak bije! - takie czerwone...
Wyrwał, nie kłamię...
Nie wierzysz? Jak to?
Twoje skamlanie
dziś, to brak taktu...
Nie mogę kochać,
przysięgam, nie mogę!
Szatan wziął moje serce
i puścił mnie samą...
w tak trudną drogę...
Szatan wyrwał mi serce Nie pytaj o więcej....
autor
Luiza Mattoni
Dodano: 2005-04-12 06:54:27
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.