Serce i dusza
Pogrążona w marzeniach
wzdycham do chwili
która jest cudownym
westchnieniem ciszy
Dusza obnażyła się
roztapiając w rozkoszy
Dziwny świat
w mojej głowie
zatacza kręgi
jałowego życia
Beznadziejnie smutna
omal nie płaczę
tak mi tęskno do Ciebie
Nurt serca
kopalnią dobrych uczuć
umila wolne chwile
Najgorętsze uściski
w myślach moich
jak czyny orężne
dodają siły
by zdać egzamin z życia
Kilka skaz
jak pierwiastek groteski
nadaje kolorytu egzystencji
Przeciwieństwo
między ciałem a duszą
niczym kraczące wrony
ujawnia ostatnią myśl
straconego czasu
Doza piękna Twego
z martwej fotografii
zachwyca oczy
i napawa smutkiem
na pewien czas
jak bolesne marzenie
Serce delikatne
jak motyla tchnienie
pragnie miłości Twojej
Kiedy jesteśmy z dala
od siebie jest we mnie
coś błąkającego się
To myśl
Myśl która bez szmerów
podąża do Ciebie
by wreszcie odnaleźć
ukojenie
By szczęście spłynęło
po najgłębszych pokładach
mojego istnienia
a radość odciążyła
znużoną egzystencję
i doprowadziła
do płomiennych uniesień
Komentarze (2)
Ładnie tęsknisz. Najbardziej podoba mi się: "serce
delikatne - jak motyla tchnienie. Pozdrawiam.
Przecudne,niesamowicie poruszajace serce i dusze! I te
wzdychania do westchnienia i nurt serca bedacy
kopalnia dobrych uczuc umilajacy dobre chwile,a
zwlaszcza te wszystkie inwersje doprowadzily i mnie do
plomiennych uniesien, dlatego wyjatkowo cieplutko
pozdrawiam!