*Serce me...*
Wiersz napisany pod wpływem chwili, pod natchnieniem kogoś... kogo znam... u kogo już nie mam żadnych szans...
Serce me... czemu nie możesz zapomnieć?
Serce me... czemu nadal trzęsiesz się?
Pogódź się z myślą tą,
że on już znalazł miłość swą...
To nie Ciebie wybrał...
Może byłeś zbyt oziębłe?
Może gdzieś zrobiłeś błąd?
Już przestań... i na nowo zacznij żyć...
Serce me...
delikatne jak ta chusta
wciąż jest w Tobie luka pusta?
Ta co czeka wciąż na niego?
Już przestań... i na nowo zacznij żyć...
On już nigdy nie powróci...
Wziął swój bagaż... odszedł w dal.
Tam gdzie wszystko inne jest...
tam on właśnie wybrał się...
Przez przypadek na ulicy
spadasz i zatracasz się...
Wciąż pamiętasz go w piwnicy
gdy przytulał ciepło Cię...
Gdy ustami Cię dotykał,
ciałem duszą... wciąż bał się...
Gdy Twój zapach dnia połykał
i wciąż szeptał: Kocham Cię...
Teraz siedzisz samo w domu
myśląc jak zapomnieć go.
Zatrzyj portret jego twarzy,
gdy widziałeś go na plaży...
Spal swe wszystkie te wspomnienia,
które spać nie dają Ci.
Otwórz się i żyj jak dawniej,
bo na prawdę warto dalej żyć!
Serce me... mam nadzieję, że już niedługo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.