Serce moje
Monolog pacjentki oczekującej na operację serca...
Serce moje jeszcze bije,
jeszcze puka…
a więc jestem, ba, wciąż żyję
do kaduka!
Przyjdą dobre (mam nadzieję),
przyjdą czasy,
że pomogą mi wszczepione
doń bajpasy…
Serce moje, ciągle bije,
choć już stare…
może parę lat przeżyję,
może parę…
Niech zastawka się do końca
w nim nie zwęży,
niech nadzieja gna do słońca…
i zwycięży!
Gliwice 25.01.2017 r.
Nadzieja uczy czekać pomalutku. ks. Jan Twardowski // Ciąg dalszy nastąpi...
Komentarze (17)
Jeszcze raz dziękuję Państwu za wpisy pełne
życzliwości... Pozdrawiam Was wszystkich bardzo,
bardzo serdecznie :) B.G.
Wiersz z nadzieją i przesłaniem, że dopóki serce bije,
coś się może zmienić, poprawić.
Serdeczne pozdrawiam :)
Serce niech (ciągle) bije... Niech...! Pozdrawiam :)
Wymowny wiersz, kochane zdrowie :)
niech bije jak najdłużej,,pozdrawiam:)
Chicago, Tobie również dziękuję za życzenia, bo one
właśnie mnie dotyczą... Z pozdrowieniami, Pacjentka
B.G. :)
Kochani, śliczne dzięki! To serce wciąż bije... tu, na
Beju. Miłego wieczoru :) B.G.
- optymistycznie, rytmicznie, ładnie wyrażona nadzieja
- wszystkiego dobrego.
optymistycznie z nadzieja - niech sie uda i to serce
bije jeszcze długo :-)
pozdrawiam
Bez względu na to kim jest ta kobieta, życzę jej
zdrowia.
I niech tak będzie.:)
Marto i Arku, dziękuję Wam bardzo za życzenia
dotyczące zdrowia. Miło mi bardzo. A propos wiersza...
tak to widziałam na pół roku przed operacją (czas
oczekiwania... + - dwa lata). Ja również Was
pozdrawiam :) B.G.
Piękna rozmowa z sercem ...tylko jedno je mamy i życie
tez tylko jedno...
Pozdrawiam z nadzieją na zdrowie peelki i Twoje
Bereniko :)
świetny, niech zwycięży. życzę dużo zdrówka. moja żona
jest pielęgniarką naczyniową, przeczytałem jej Twój
wiersz na głos. zostanie mi w pamięci, do kaduka.
:):)
Mily, Krzemanko, dziękuję Wam pięknie za niedzielną
wizytę. Pozdrawiam cieplutko :) B.G.