Serce nie ufało...a jednak się...
Dla wszystkich zakochanych serc
Serce wciąż mówiło nie,,,
Ono już poddawało się
Nie wierzyło nie ufało.
A jednak się zakochało.
Serce wciąż się broniło.
Wciąż nic nie mówiło.
Każdego pokolei odtrącało.
A same siebie dołowało.
Serce w miłość nie wierzyło.
Zawsze jemu zimno było.
Brakowało ciepła jemu.
Płakało dzięki temu.
Serce płakało w kolorze krwi.
Smutno zrobiło się Ci.
Położyłeś na nim swe lekarstwo.
Które leczyło bardzo żadko.
Serce zaczeło żyć.
Zaczeło szczęśliwym być.
Gwiazda zaświeciła
Miłość w nim zagościła.
Serce ofiarowałeś swe.
Przyjołeś do siebie me.
Choć było w bliznach samych.
Ty swą siłą wyleczyłeś te rany..
Serce zaczęło uśmiechać się.
Ono pokochało Cię.
Wszystkie smutki i żale,,,
Zostały już dawno zapomniane.
Serce szczęścia poznało smak.
Gwiazda na niebie dała jemu znak.
Że nowe życie zaczeło się.
Że przy swym boku ma już Cię.
Serce teraz mówi Kocham
Więcej swej miłości dodam
Bo ono kocha ze wszystkich sił.
I chce byś przy nim zawsze był.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.