SERCE Z POPIOŁU
Mam takie wrażenie,
Pokryte czarną płachtą,
Zeszyte cienkimi nićmi pajęczyny
I nasiąknięte krwia,
Że jestem sama...
Ponoć mam przyjaciól
I wspaniałe słodkie życie,
Ale jednak nie potrafię
Tego odczuć...
Może dlatego, iż
Moje kruche serce
Pewnego razu pękło
I został tylko drobny popiół...
Tak, popiół...
Jak popiół może coś czuć?
Przecież on dawno wygasł
I staje się coraz bardziej chłodny...
Niedługo nic już z niego nie zostanie.
Zniknie...
Rozwieje się...
Odejdzie...
A ja znów zostanę sama.
Bez serca...
Nawet tego oschłego
...z popiołu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.