Serce rycerskie
Spotkałem księżniczkę ze snów,
lecz nie miałem srebrnej zbroi,
ani głowy smoka w darze...
Cóż jej dałem? Cząstkę siebie...
Nic z platyny, ani złota,
ani nawet gwiazdki z nieba...
Przyjmie czy odrzuci, nie wiem,
choć nadzieja wraz z rozumem
ciągle kłóci się i walczy...
Dzisiaj patrzę, siedzi obok,
i jest piękna tak, jak anioł...
W oczach widzę księżyc w pełni,
w głosie słyszę magię wieków...
Czarodziejką jest, a nie wie...
autor
Bernard Lis
Dodano: 2006-05-17 13:17:34
Ten wiersz przeczytano 1527 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Rycerz bardzo zakochany pisał wiersz do pewnej
damy.A,że nie był odwzajemniony,siedział smutny,
zamyślony.Tak puenta moja do wiersza
Twojego.Pozdrawiam ;D