Sercu nie ufam... Bo nie sługą...
Nie potrafię...
Nie rozumiem...
Dlaczego??
Pojąć nie umiem...
Tyle razy sobie przyrzekałam...
Samą siebie kłamałam??
Miałam być silna!!
Nie nabierać się na te brednie...
Zniszczyć nadzieję...
Nie ufać...
Nie słuchać...
Nie wieżyć...
A jednak....
Znów stało sie inaczej...
On wrócił...
W me zycie sie wkrada...
I zniszczy mnie...
Kolejny raz...
Znajdziecie mnie na dnie...
Pomóż mi...
Nie stój z boku...
Nie zostawiaj mnie samej po zmroku...
Bo wtedy wraca...
Wie jak jestem słaba...
Wie że jestem sama...
Potrzebuje wsparcia...
Bo wiem że on znów sie bawi...
Tylko nie zawsze o tym pamietam...
Sercu nie ufam..,
Bo nie sługą ono jest...
Chyba nie chcesz śmierci mej...
Wylanych znów setek łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.