Serduszko Jureczka
W fotelu położył się Jerzy.
Mocno się dzisiaj jeży...
Boli go serce, tak mocno pika.
Boli serduszko od tygodnika.
Napięcie w redakcji rozluźnia kawa.
Dla serca Jerzego niejasna sprawa.
Arytmia! Źle!
Andrzej kładzie rękę na sercu Juruni.
Słyszy, jak serce dudni…
Jerzy ze szczęścia płacze.
Z sercem już lepiej, zupełnie inaczej.
Teraz już wiem, dlaczego
Andrzej tak dbał o Jerzego...
autor
Stefa1932
Dodano: 2016-02-14 21:20:46
Ten wiersz przeczytano 814 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Tak to jet czasami z naszym sercem. Z pewnością trzeba
o nie odpowiednio dbać:)
Pozdrawiam:)
Prawdziwy z życia piękny wiersz☺
Z sercem nie ma zartow. Serdecznosci.