Serduszko moje....
Było stare, brzydkie, połamane...
Pokryte kurzem.....poranione....
Pełne łat....
Biło słabo i nierówno...
Mimo wszystko spodobało Ci się...
Przygarnąłeś je...
A w jego naprawę włożyłeś całą duszę....
Wyczyściłeś, posklejałeś...
Przytuliłeś......ogrzałeś....
Ono bije teraz tylko dla Ciebie wiesz??
Widzi tylko Ciebie....
Myśli tylko o Tobie...
Znowu wierzy w prawdziwą miłość...
Jednym słowem udana transplantacja...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.